Seria: -
Autor: Karolina Wilczyńska
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater/Bohaterka: Irenka, Wiesia, Melania, Kazimierz, Józef
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 303
Liczba rozdziałów: 4
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Autor: Karolina Wilczyńska
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater/Bohaterka: Irenka, Wiesia, Melania, Kazimierz, Józef
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 303
Liczba rozdziałów: 4
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 10/10
Premiera: 26.10.2022
Seniorzy do wynajęcia ratują Boże Narodzenie!
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi grudniowy rozgardiasz: zakupy, sprzątanie, gotowanie. W tej szalonej gonitwie łatwo zapomnieć o tym, co najważniejsze.
Ale nie z energicznymi seniorami, którzy po wakacyjnych wojażach znowu wkraczają do akcji.
Józek dostaje propozycję objęcia stanowiska dyrektora, Irenka spędzi Wigilię zupełnie inaczej, niż planowała, dla Melanii będzie to czas nowych znajomości i ciekawych doświadczeń, a Wiesia i Kazimierz wcielą się w role… aktorów.
Karolina Wilczyńska zaprasza do wigilijnego stołu, by w ciepłej, pełnej humoru historii przypomnieć o tym, że w święta nie liczą się drogie prezenty i wykwintne potrawy, ale ludzie i to, co mają w sercach: miłość, życzliwość i nadzieję.
Zatrzymasz się na chwilę, by posłuchać tej wyjątkowej opowieści?
(Opis z Lubimy Czytać)
Irenka, Wiesia, Melania, Kazimierz i Józef to grupa emerytów, którzy się przyjaźnią i wzajemnie wspierają. Oprócz wspólnych przygód mają również swoje własne życie, którego częścią oczywiście są również problemy i kłopoty. W tej części jest pora świąteczna. Wiesi i Kaziowi przypada kolejna rola do zagrania, która okazuje się niezwykle trudna. Poznają młodego człowieka, który uważa, że za pieniądze można wszystko kupić. Chce on ich wynająć na swoich dziadków, którzy są idealni. Dokładnie tacy jak chcą tego jego przyszli teściowie. Prawda jaka wychodzi na jaw odnośnie rodziny tego mężczyzny, powoduje ogrom zmian i emocji. Józef był głową całej grupy i ogarniał wszelkie sprawy związane z pomysłem, który zrodził się w wakacje. Został do tego przez wszystkich wyznaczony. Teraz pojawili się studenci, którzy chcieli wykorzystać ich pomysł i stowrzyć firmę. Jednak nie docenili starszego pana, który nie chciał tylko zysku dla siebie i przyjaciół. Tak naprawdę chciał aby się z nim liczono. Pewne spotkanie do którego doszło w firmie, a później w sklepie pokazało jak szybko Józef oceniał ludzi. Chciał naprawić swój błąd, a jako prezes firmy mógł wiele. Przyszła kolej na Irenkę, która chciała w końcu spędzić święta z synem, tak rodzinnie. Gotowa ruszyć w podróż, pokazując jak świetnie sobie radzi, ruszyła do syna z niespodzianką w swojej osobie. Jednak nie była to miła niespodzianka. Mimo starań z jej strony wszystko wyszło nie tak jak zaplanowała. Całkowicie nie mogła zrozumieć jak to się stało, że jej syn tak bardzo się zmienił, a dokładniej jak pieniądze go zmieniły. Melania dostała cudowny prezent na święta. Okazało się, że chcą wydać jej książkę. Niestety nie tak to sobie wszystko wyobrażała. Wielkie zmiany, w których nie mogła być sobą. Kreowali ją na osobę, którą wydawcy chcieli sprzedać. Nie mogła mówić co chciała, tylko wszystko według schematu i przygotowanych kwestii. Zdała sobie sprawę, że to zupełnie nie dla niej.
Styl autorki jest lekki, przyjemny. Książkę czyta się szybko, nie ma tu zbędnego lania wody, dialogi są naturalne.
Akcja toczy się swoim rytmem, nie pędzi, ani się nie wlecze. Wszystko dzieje się po kolei więc nie zgubimy się w wydarzeniach.
Okładka jest przepiękna i urocza. W środku mamy podzial na rozdziały z różnych perspektyw.
Cudowna świąteczna książka, która wzrusza do łez. Pokazuje, że nawet wśród obcych ludzi, można stworzyć rodzinę w święta. Widzimy również jak pieniądze potrafią uderzyć do głowy młodym ludziom. Powieść składa się jedynie z czterech rozdziałów, po jednym dla każdego bohatera. Jedynie Wiesia i Kazimierz są zawarci razem w rozdziale bo mieli wspólne zadanie. Nasi bohaterowie robią wszystko by pomóc innym, właściwie nie patrzą na własne uczucia i to czego oni potrzebują. Mimo braku swoich bliskich tworzą pewnego rodzaju rodzinę, na którą mogą liczyć w każdej sytuacji. Pewne zbiegi okoliczności nie pozwalają im na samotne i smutne święta. Jest tutaj wiele emocji, których nie sposób zdusić w sobie.
Książka ta jest zupełnie inna niż wszystkie typowo świąteczne, bo nie ma tutaj wątku o miłości kobiety i mężczyzny, ale jest o potrzebach starszych ludzi w postaci rodziny. Pojawia się problem samotności wśród starszych osób, którym do szczęścia brakuje właśnie drugiej osoby, ciepła, miłości, wsparcia. Myślę, że w czasie świątecznym jest to piękna, wartościowa książka, by zatrzymać się na chwilę i pomyśleć, czy w naszym życiu nie zaniedbujemy kogoś, by wykonać telefon do kogoś bliskiego, a dawno nie słyszanego. Polecam gorąco.
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.