Autor: Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Bohater/Bohaterka: Anna, Elsa, Christopher
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 186
Liczba rozdziałów: -
Wydawnictwo: Videograf
Premiera: 12.10.2022
Zimowy pocałunek" udowadnia, że zima potrafi być… gorąca. Elsa w końcu jest gotowa przejąć obowiązki po zmarłych rodzicach, a Anna, jej siostra, wspiera ją w tym i wierzy, że problemy starszej z nich nie przeszkodzą w pełnieniu nowej funkcji. Gdy na horyzoncie pojawia się Christopher, a w ślad za nim propozycja, którą nowej księżnej złożył ojciec chłopaka, sprawy zaczynają się komplikować. Siostry wiedzą, jak powinny się zachować, ale uczucia nie współgrają z tym, co nakazuje rozum. Jak potoczą się losy miłosnego trójkąta, w który zostali uwikłani bohaterowie? Dla kogo po zimowym pocałunku nadejdą także kolejne?
(Opis z Lubimy Czytać)
Historia Anny i Elsy z kultowej "Krainy lodu" przeniesiona na książkę, dla trochę większych dziewczynek.
Elsa ma zostać oficjalnie księżną. Anna jako dobra siostra trwa przy niej w tym nie łatwym dla niej dniu. Elsa bowiem stroni od ludzi, wystąpień publicznych, nie znosi dotyku. Ten bal będzie pierwszym od kilku lat balem i dziewczyna mocno się stresuje. Jednak wszystko idzie zgodnie z oczekiwaniami. No poza jednym małym szczegółem. Gdy Elsa dogaduje się z ojcem Chrisa co do ślubu, to Anna spędza z mężczyzną cały wieczór. Jak potoczą się losy trójki wspaniałych bohaterów?
Nie czytałam opisu, więc gdy tylko usiadłam do pierwszego tomu i przeczytałam pierwsze zdanie miałam takie "Kraina lodu? Jak bardzo będzie ona podobna do oryginalnej bajki, którą uwielbiam?". No i powiem wam, że miło się zaskoczyłam. Było dużo podobieństw, ale też i różnic, dzięki którym czytało się książkę płynnie i z zaciekawieniem. Pochłonęłam ją w zaledwie dwie godziny, więc jak na mnie jest to niewątpliwy rekord. Ale cieszę się, bo przypadła mi ona do gustu.
Historia jest króciutka, bo ma zaledwie 186 stron, a czcionka jest idealna do szybkiego czytania. W środku znajdziemy perspektywę Anny, Elsy oraz jeszcze kilku postaci. Naprawdę wykonanie takiej historii zasługuje na uznanie!
Uwielbiam bajki i książki na ich podstawie, a jak już jest trochę oryginalnie w między czasie to już w ogóle cudo. Tak było i tutaj, więc bardzo cieszy mnie ten zabieg. Myślę, że historia jest przeznaczona i dla nastolatek, bo nie ma tu scen 18+,a dialogi czy opisy są naprawdę piękne. Polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję serdecznie wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.