Razem ze wszystkim sobie poradzimy - wyszeptałem z mocą. Byłem o tym przekonany. Czułem się silny i kompletny tylko wtedy, gdy ona była przy mnie.
Książki Klaudii mają to do siebie, że są życiowe, piękne i wzruszające. Jak było tym razem? Zapraszam na recenzję.
Kornelia to młoda dziewczyna, której życie nie oszczędza. Ojca nie zna, matka to kobieta, która ma gdzieś dzieci. Jest kobietą, która umawia się z bogatymi sponsorami, a jej dzieci mieszkają w mieszkaniu komunalnym, bez ciepłej wody, jedzenia. Kornelia ma młodszego brata, który mimo iż ma piętnaście lat, już nie raz miał do czynienia z prawem i policją. Głód popycha ich do kradzieży. I wtedy Kornelia poznaje Antka. Włamuje się do jego kawiarni, ale zabiera tylko kanapki. Antek powiadomiony przez właściciela pobliskiego sklepu, że ktoś jest w środku, jedzie natychmiast na miejsce. A gdy dowiaduje się prawdy robi coś niebywałego. Pomaga dziewczynie i jej bratu.
Antek to brat Klary z powieści "Ocalało tylko serce". Młody Zegarek jest samotnym mężczyzną, który prowadzi swoją kawiarnię. Spełnia się zawodowo w tym co robi. Dlatego jest zły, że ktoś rozkrada jego dobytek, na który ciężko pracował. Ale gdy złodziejką okazuje się młoda dziewczyna, do tego kradnąca jedzenie, coś w nim się zmienia. Pomaga jak tylko może, ale czy w tym wszystkim jego uczucia nie zostaną wystawione na próbę?
Styl autorki jest prosty. Pisze ona lekko, a strony same uciekają. Nie ma tutaj zbędnych opisów, a dialogi są naturalne.
Akcja powieści toczy się własnym rytmem, które nie pędzi, ani się nie wlecze. Wydarzenia zazębiają się ze sobą tworząc idealną całość.
Okładka jest piękna, romantyczna i pasuje do poprzednich części. W środku nie znajdziemy podziału na rozdziały, ale jak w przypadku poprzedniczek podział na historię z perspektywy Antka i Kornelii.
Powiem Wam, że ja lubię takie życiowe historie, a ta do takiej się zalicza. Ileż to jest rodzin, które wyglądają jak rodzina Adriana i Kornelii? Problemy finansowe, głodne, zaniedbane dzieci, trudne warunki mieszkaniowe. Takich osób jest mnóstwo, mimo iż mogło by się wydawać, że to nierealne, skoro się nie spotyka takich osób na co dzień. Ale takie osoby istnieją i codziennie mierzą się ze swoimi problemami. Wstydzą się tego. Swojej sytuacji i boją się prosić o pomoc. Może by opieka społeczna nie rozdzieliła rodzeństwa? Może boją się konsekwencji ze strony "rodziców"? To wszystko dzieje się naprawdę, może za ścianą. To coś strasznego. I podobało mi się, że Klaudia poruszyła taki temat.
Podobało mi się, to jak bezinteresownie zachował się Antek. Pokazało to, że nie wszyscy traktują biedne osoby jak "coś złego". Wzruszyłam się nie raz. To on sprawił, że życie rodzeństwa choć na chwilę stało się lepsze.
Jak zwykle nie zawiodłam się na twórczości autorki i jestem ciekawa o kim będzie kolejny tom. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Klaudii, koniecznie musicie to zmienić! Już w październiku kolejna książka autorki, więc musicie nadrobić zaległości. Jak już jedną przeczytacie, to przepadniecie i będziecie chcieć więcej - wiem co mówię, jestem tego idealnym przykładem! :D
Nie zostało mi nic innego jak polecić Wam tę piękną, wzruszającą, życiową, pełną zakrętów losu, mnóstwa przeciwności, ale i uczuciową powieść! Ja jestem zauroczona!
Zaczął mnie prowadzić przez dźwięki i słowa piosenki, gdy wokalista otwierał swe serce, uwalniając ukryte w nim uczucia. Dałam mu się wieść, poruszona lekkością, z jaką wirowaliśmy wspólnie po parkowym bruku. Szum fontanny i dźwięki nocy tworzyły swoją własną kompozycję, oczyszczając moje myśli i kojąc szalejące jeszcze przed chwilą emocje.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu
Mam ogromną ochotę sięgnąć po tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuń