Tytuł: Ravage
Seria: Poranione duszę (Tom 3)
Autor: Tillie Cole
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater/Bohaterka: Zoya, Walentin
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 324
Liczba rozdziałów: 23
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ocena: 9/10
Premiera: 27.04.2023
Trzeci tom niezwykle mrocznej serii „Poranione dusze” opowiadającej o brutalnych więźniach zmuszanych do zabijania.
Valentin, więzień numer 194, został porwany wraz ze swoją siostrą z sierocińca. Stał się niewolnikiem i maszyną do zabijania na usługach ludzi, którzy zagrozili, że jeżeli nie będzie wykonywał rozkazów, dziewczynie stanie się krzywda.
Zoya Kostava całe życie spędziła w ukryciu. Bała się, że ludzie winni morderstwa jej rodziny kiedyś przyjdą też po nią. Ku jej zdziwieniu dowiedziała się, że jej ukochany brat Zaal jednak żyje. I kiedy dziewczyna ma się z nim spotkać, zostaje porwana prosto sprzed jego domu.
Podczas obserwacji domu swojego wroga Valentin zorientował się, że kobieta zbliżająca się do drzwi, w jakiś sposób jest związana z mężczyzną, którego on chce zniszczyć. Postanawia ją porwać, żeby zdobyć potrzebne informacje o Zaalu.
Zoya staje się więźniem, ale nie może zaprzeczyć, że jej porywacz ją fascynuje. Nieznajomy skrywa wiele tajemnic, a do niej szybko dociera, że on od dawna też nie jest wolny.
(Opis z Lubimy Czytać)
No dobra, kto jest tutaj ze mną dłużej, ten wie, że dla mnie czytanie tomów od tyłu, lub nie po kolei to chleb powszedni. Tak było i tym razem i zaczęłam od 3 tomu. Cóż, ja już się nawet temu nie dziwię i zawsze jakoś odnajduje się w fabule. Tutaj jednak jest ten komfort, że każdy tom jest o innych bohaterach, których łączy więzienie. Dlatego też nie czułam się zbyt obco.
Ta książka to odsłona Tillie jaką lubię. Jest brutalnie, mrocznie, strasznie. Klimat okropnych więzień, w których zmusza się więźniów do zabijania. Są maszynami, dzięki którymi inni nie brudzą sobie rąk.
Historia ta wzbudziła we mnie ogrom uczuć od złości na ludzi, którzy zgotowali piekło innym, po smutek, łzy, ale i uśmiech, gdy patrzyłam na relacje Zoyi i Walentina. Było w nich coś takiego, co roztapiało człowiekowi serce, a z drugiej strony je łamało, bo przecież miał zabić jej brata, by jego siostra w rękach oprawców była bezpieczna.
Tillie stworzyła ten świat w taki sposób, że wsiąka się w niego momentalnie i nie chce się z niego mimo wszytsko wyjść. Wiem, że sięgnę kiedyś po całą serię, by poznać tych wszystkich bohaterów, jakich stworzyła. To książka przeznaczona dla dorosłych czytelników z uwagi na trudne sceny i tematy. Ale myślę, że jeśli jeszcze nie znacie autorki czy tej serii to śmiało sięgajcie. Ale po kolei, nie tak jak ja od środka! 🙈😂
Już niebawem wychodzi 4 tom, więc szybko nadrabiajcie! ❤️
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu (WSPÓŁPRACA REKLAMOWA)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz, który motywuje do dalszego działania.
Pozostawiajcie w komentarzach linki do Waszych blogów, na pewno każdy odwiedzę i pozostawię po sobie ślad.