Tytuł: Nie ma większej miłości
Seria:
Autor: Klaudia Bianek
Tłumaczenie:
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Bohater/Bohaterka: Zośka, Kuba
Narracja: Pierwszoosobowa
Liczba stron: 336
Liczba rozdziałów: 24
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 9/10
Premiera: 26.04.2023
Poznaj Zośkę, która nie ma w życiu łatwo, ale nie zamierza się poddać.
Zośka właśnie dowiedziała się, że zaszła w ciążę i jest z tego powodu szczęśliwa. W przeciwieństwie do jej partnera, który na wieść o zostaniu ojcem, wyrzuca ją z domu. Zośka wraz z kotem i maleństwem pod sercem przeprowadza się do mieszkania po babci, w którym spędziła szczęśliwe dzieciństwo. Zośka nie najlepiej znosi początek ciąży – jest samotna i przestraszona. Na szczęście z pomocą przychodzi Kuba - przyjaciel z dzieciństwa, który mieszka w tej samej kamienicy. Czy zwykła sąsiedzka pomoc przerodzi się w coś więcej? Tylko co na to narzeczona Kuby, która jest w ferworze ślubnych przygotowań?
„Nie ma większej miłości” to opowieść o… miłości. O cudownym i równocześnie trudnym czasie oczekiwania na dziecko. Klaudia Bianek, która sama jest mamą, po mistrzowsku przelewa na papier całą gamę emocji i wzrusza do łez.
(Opis z Lubimy Czytać)
Autorka ma niezwykle lekki i przyjemny sposób pisania. Nie ma tu zbędnych opisów, wyszukanych słów. Jest prosto, naturalnie i nieprzerysowanie.
Akcja toczy się swoim idealnie wywarzony rytmem. Nic nie dzieje się za szybko, nie pędzi. Wydarzenia łączą się w spójną całość, w której się nie zgubimy.
Okładka jest cudowna. W środku znajdziemy podział na rozdziały z perspektywy obojga bohaterów, więc poznamy ich dokładnie.
Książki Klaudii zawsze wzbudzają we mnie masę emocji. Ta książka jest tak bardzo w stylu serii Pastelowej, którą pokochałam jako pierwszą. Wprost rozpływam się myśląc o Zośce i Kubie. Tej pomocy jaką otrzymała, gdy przewrotny los postanowił z niej zadrwić. Serce topniało mi z każdą chwilą, gdy kolejne kartki przelatywały mi w mgnieniu oka. To tak piekna, wzruszająca, dająca nadzieję i uskrzydlająca książka, że nie sposób przejść obok niej obojętnie.
Miłość Zosi do maleńkiej istotki i to, została całkiem sama, a tak naprawdę zyskała wiele. Zyskała przyjaciela, wsparcie, a także kogoś kogo mogła kochać bezgranicznie.
Historia Zosi może być historią tak wielu kobiet. Odkurzonych w momencie, gdy potrzebują opieki, ochrony, miłości. Ale na tym przykładzie widać, że szczęście czasem czeka tuż za rogiem.
Oczywiście nie zabrakło tej romantycznej strony autorki i naprawdę kibicowałam mocno tej relacji. Jeśli szukacie książki, która wzbudzi w was mnóstwo emocji, od której się nie oderwiecie choć na moment i która przeczytacie jednym tchem to koniecznie sięgajcie po najnowszą książkę Klaudii. Mnie ogromnie się podobała i bardzo jestem zadowolona z lektury. Polecam całym sercem.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona
Na pewno sięgnę po ten tytuł. Jestem bardzo ciekawa tej historii.
OdpowiedzUsuń