Tysiąc powodów, by żyć - Ewelina Nawara

 

Tytuł: Tysiąc powodów, by żyć 

Seria: Willow Creak (Tom 2) 

Autor: Ewelina Nawara 

Tłumaczenie: 

Gatunek: Literatura obyczajowa, romans 

Bohater/Bohaterka: Samantha 

Narracja: Pierwszoosobowa

Liczba stron: 

Liczba rozdziałów: 

Wydawnictwo: Inanna

Ocena: 10/10

Premiera: 05.04.2023

Od chwili, gdy usłyszała diagnozę, wiedziała, że będzie musiała pożegnać się z ukochanym. Śmierć Archera sprawiła, że Samantha utraciła nie tylko poczucie bezpieczeństwa, miłość i najlepszego przyjaciela, ale także cząstkę samej siebie. Gniew i smutek sprawiają, że rani najbliższe jej osoby, które mimo to starają się jej pomóc. W końcu wyjeżdża z Willow Creek, uciekając od wszystkiego i wszystkich.

Służba wojskowa nauczyła Connora, że ludzkie życie jest kruche, a koniec może nadejść niespodziewanie. Mimo to śmierć brata uderzyła w niego z siłą równą eksplozji bomby. Archer jednak znał Connora bardzo dobrze i dał mu ostatnie zadanie, które może uratować nie tylko jego. Życzeniem umierającego brata było, aby Connor zaopiekował się owdowiałą Samanthą. Zadanie nie tylko trudne ze względu na rozpacz Sam, ale prawie niemożliwe w świetle odżywających po latach uczuć jakie Connor wobec niej żywił.

W najtrudniejszej z chwil on obiecuje, że da jej tysiąc powodów, by żyć. Ale czy to wystarczy, by uleczyć złamane serce? Czy uczucia, które nigdy nie powinny się narodzić, będą miały szanse rozkwitnąć?

(Opis z Lubimy Czytać) 

Kolejna część pięknej i wzruszającej serii już podbija internet!

Uwielbiam styl autorki. Tu nie ma zbędnych opisów, dialogi są naturalne. 

Akcja toczy się swoim rytmem, które nie pędzi ani się nie wlecze. Wszystko łączy się w spójną całość, w której się jie zgubimy. 

Okładka to znów mistrzostwo. Jak zachwycałam się okładką do pierwszego tomu, tak tu taka sama miłość jest! No i ten rysunkowy środek, ach musicie odkryć go sami! 

Tym razem na tapetę weźmiemy Samanthe i Connora! Ach jakiż to był duet! Iskry po prostu aż się sypały, chemię dało się wyczuć na kilometr, a wszystko to okraszone małym miasteczkiem! ❤️

Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale ta mam wrażenie, że jest równie świetna, jak nie lepsza! Mamy tu do czynienia ze stratą, żałobą i myślę, że autorka naprawdę zrobiła kawał dobrej roboty. Mimo iż było mi smutno i czasem miałam ochotę potrząsnąć Sam to cieszę się, że ta historia właśnie w takim kierunku poszła. Każdy jest inny, każdy inaczej radzi sobie ze stratą i należy o tym pamiętać.

Ogólnie i Connora i Sam pokochałam już w pierwszym tomie i cieszę się, że ich historia została napisana i mogłam ich uwielbić jeszcze bardziej. Ale pojawia się tu też Liv i Miles z części pierwszej więc należy pamiętać, by czytać je po kolei!

Ja jestem oczarowana tym co Ewelina tutaj dla nas przygotowała! Naprawdę cudowna, wzruszająca, piękna i chwytająca za serce opowieść o dwójce cudownych ludzi, którzy mimo wszystko zasługują na szczęście! Polecam ogromnie! ❤️

We współpracy z Inanna